Charles Rennie Mackintosh – życiorys

Charles Rennie Mackintosh – życiorys

Charles Rennie Mackintosh (1868-1928) uważany jest za architekta, który nadał Glasgow niepowtarzalne oblicze. Niezależnie od tego, czyjego twórczość była już zapowiedzią modernizmu, czy też stanowiła ostatnią fazę epoki wiktoriańskiej, faktem jest, iż tworzył budowle o wyjątkowej urodzie, łącząc w nich elementy „szkockiego stylu baranowskiego” z neogotykiem, motywy secesji z nowoczesnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Mimo iż większość dzieł artysty powstała na przełomie wieków XIX i XX, jego geniusz doceniono dopiero w latach międzywojennych, gdy w Glasgow zapanowała swoista moda na „Mockintosha” (ang. mock 'podrobiony’). Naśladownictwa charakterystycznych dla artysty motywów dekoracyjnych pojawiały się w każdym nowo otwartym sklepie, biurze i barze. Na szczęście, zachowało się wiele oryginalnych dzieł Mackintosha, które przyciągają do miasta tłumy studentów architektury i historii sztuki z całego świata.

Chociaż rodzina nie przywiązywała zbyt dużej wagi do rozwijania zainteresowań artystycznych małego Charlesa, chłopiec z zapamiętaniem oddawał się swej pasji, szkicując na przykład krajobrazy podczas wycieczek na łono natury, które miały wzmocnić jego zdrowie. Talent Mackintosha uwidocznił się w pełni dopiero po wstąpieniu w 1884 r. do Szkoły Sztuk Pięknych w Glasgow, której energiczny dyrektor, Francis Newberry, zachęcał swych wychowanków do śmiałych eksperymentów. Właśnie tutaj młody Mackintosh poznał Herberta MacNaira oraz siostry Margaret i Frances MacDonalds, którzy podobnie jak on przejawiali skłonność do łączenia organicznych form z linearnym, symbolicznym stylem secesji. Czwórka ta, żartobliwie zwana „Szkolą Duchów” (Spook School), stworzyła nowy język artystyczny, który opierał się na podłużnych, pionowych wzorach, abstrakcyjnie stylizowanych formach organicznych oraz stonowanych barwach, zdradzając wyraźne wpływy sztuki japońskiej oraz fascynację twórczością Whistlera i Beardsleya. Jednak dla Mackintosha prawdziwym wyzwaniem zawsze pozostawała architektura, która impulsywnemu artyście pozwalała wypowiadać się poprzez zwartą, trójwymiarową bryłę.

Momentem przełomowym w jego życiu okazał się rok 1896 r., gdy wygrał konkurs na projekt nowej Szkoły Sztuk Pięknych (patrz s. 173), stanowiący jego najsłynniejsze dzieło. Współpracując od 1889 r. z architektami Honeymanem i Keppie, Mackintosh stworzył wiele pomniejszych budowli, na których przykładzie doskonale widać ewolucję jego stylu. Jedną z najwcześniej zleconych mu prac było zaprojektowanie nowej siedziby Glasgow Herald na Mitchell Street, przecznicy Agryle Street. Z jednego rogu budowli wystaje w niebo masywna wieża, która nadaje zwartej bryle bardziej dynamiczny wyraz oraz burzy regularność poziomych rzędów okien. Owa atencja dla pionowych linii widoczna jest w większości późniejszych dzieł architekta.

W latach 90. XIX w. w Glasgow zapanowała moda na herbaciarnie, w których damy oraz panowie mogli swobodnie zasiąść przy stoliku nad filiżanką herbaty, zagrać w bilard lub szachy, poczytać w bibliotece albo pogawędzić przy obiedzie w gronie przyjaciół. Panna Cranston, właścicielka kilku doskonale prosperujących lokali, zleciła Mackintoshowi zaprojektowanie ich wystroju, zostawiając artyście dużą swobodę. Słynny architekt podjął się tego zadania w 1896 r. i przez ponad 20 lat wymyślał wzory dekoracji i sprzętów dla herbaciarni Kate Cranston, począwszy od łyżeczek po ścienne malowidła, a nawet – jak w przypadku Willow Tea Rooms – tworząc projekt całego budynku.

Wśród dzieł Mackintosha są również budowle sakralne; kościół Queens Cross z 1896 r„ wznoszący się na skrzyżowaniu ulic Garscube oraz Maryhill w północno-zachodniej części miasta, jako jedyny zachował się do dziś w nienaruszonym stanie. Warto obejrzeć jego masywną, kwadratową wieżę i asymetryczną elewację ze skomplikowanymi motywami roślinnymi w szerokim oknie prezbiterium. Aby powiększyć optycznie wnętrze świątyni, Mackintosh zastosował drewniany strop z otwartymi łukami, wzbogacony dodaniem rzeźbionych detali; dębową ambonę zdobi płaskorzeźba w kształcie tulipana. Mimo iż poszczególne elementy nie są zbyt trafnie zharmonizowane, dzieło to jest świadectwem pojemnego stylu i wszechstronności artysty.

Niedostatek funduszy całe życie spędzał sen z powiek Mackintosha, nie pozwalając mu w pełni realizować śmiałych zamysłów. Przeciwności te na szczęście nigdy nie przytłumiły jego twórczej wyobraźni, której wyjątkowym dziełem jest szkoła na Scotland Street z 1904 r. (opodal Kolekcji Burrela). Parę schodów, które znajdują się po obu stronach wejścia, oświetlają promienie słoneczne wpadające przez oszklone wykusze wystające przed lico budynku. Jest to najbardziej symetryczna z wszystkich konstrukcji architekta – kapryśny hołd złożony szkockiej tradycji, z jej zamiłowaniem do okrągłych wieżyczek oraz piaskowca jako głównego materiału budowlanego.

Ekscentryczny charakter Mackintosha nie ułatwiał mu kontaktów z budowniczymi i murarzami. Artysta często zmieniał wcześniejsze decyzje lub w ostatniej chwili dodawał nowe elementy, co rujnowało zarówno plany, jak i budżet. Z tego powodu w bardzo krótkim czasie stał się niepopularny w środowisku miejscowych budowniczych i architektów, nawet pomimo sławy, jaką cieszył się na kontynencie. Dlatego w 1914 r. opuścił miasto i przeniósł się do hrabstwa Suffolk, aby – jak twierdził – uciec od „filistrów nieczułych na sztukę” i wprowadzić w życie nowe koncepcje. Wykorzystał wówczas swój wrodzony dar do wykonywania realistycznych szkiców roślin i zwierząt, które malował delikatnymi pociągnięciami pędzla. Podczas pobytu w Port Vendres na granicy francusko-hiszpańskiej nad Morzem Śródziemnym wiatach 1923-27 stworzył kilkanaście obrazów przedstawiających martwe natury i pejzaże, które są odbiciem stylu, jaki stosował w architekturze. Ukazane na nich domy i skały, namalowane z wielką precyzją i dbałością o szczegóły, mają masywne geometryczne kształty. Krajobraz, oddany przy pomocy wyrazistych barw, wydaje się przepojony ciszą i spokojem, których nie zakłóca obecność żadnej ludzkiej istoty. Akwarele te, będące ukoronowaniem twórczości Mackintosha, stanowią subletny akcent wśród kamiennych dzieł sztuki, jakie artysta zostawił po sobie rodzinnemu miastu.