O nas

Zapraszamy do przeglądania strony o Szkocji. Znajdziesz tu wszelkie informacje o miastach, zabytkach, noclegach, komunikacji, i wiele innych.

Szkocja – mimo niesprzyjającego klimatu – jest krajem ze wszech miar godnym odwiedzenia. Główne aglomeracje, Edynburg i Glasgow, należą do najbardziej interesujących miast Wielkiej Brytanii; doskonale się uzupełniają, a dzieli je odległość zaledwie 50 km. Piękna naturalnego krajobrazu nie są w stanie przecenić nawet reklamowe foldery, na ogół tak skłonne do przesady. Można się o tym przekonać, wędrując lesistymi dolinami na południu kraju, podziwiając wyniosłe szczyty odbite w niezmąconej wodzie jezior w odległych zakątkach Gór Kaledońskich lub tonąc wzrokiem w błękicie nieba i fal, który spowija wyspy rozrzucone u zachodnich i północnych wybrzeży.

Naród zamieszkujący Szkocję był przez wiele stuleci podzielony. Północ i zachód należały do mówiących po gaelicku góralskich klanów, których głównym zajęciem była hodowla bydła. Angielskojęzyczni Szkoci, osiedleni na południu i wschodzie, znali zasady feudalnej lojalności, które przywędrowały z kontynentu wraz z normandzkim rycerstwem. Te dwie wyraźnie od siebie różne pod względem językowym Szkocje rozwijały się w odmienny sposób, a ich wzajemna wrogość raz po raz prowadziła do ostrych napięć. W następstwie reformacji również religia stała się zarzewiem konfliktów, nie tylko pomiędzy katolikami i protestantami, ale także pomiędzy licznymi sektami powstałymi na fali odnowy Kościoła. W późniejszych wiekach rodzący się przemysł jeszcze bardziej oddalił ubogą północ od zurbanizowanych regionów środkowej i wschodniej Szkocji, zdominowanych przez nowe, świadome własnych celów klasy, wśród których znaczącą grupę stanowili skupieni w wielkich miastach socjaliści.

U podstaw antagonizmów zawsze leżały problematyczne związki Szkocji z Anglią. W 1707 r. akt o unii połączył parlamenty obu krajów, kończąc w ten sposób długie lata politycznych walk. Wkrótce potem w 1745 r. upadek powstania jakobitów pod wodzą księcia Karola Edwarda Stuarta dał Anglii, a także jej szkockim sprzymierzeńcom, pretekst, aby rozprawić się z mówiącą po gaelicku ludnością. Unia jedynie częściowo zbliżyła oba narody, a stosunki Szkocji z potężniejszym sąsiadem wciąż pozostawiają wiele do życzenia.