Edynburg – Opactwo Holyrood

Edynburg – Opactwo Holyrood

Na terenie zespołu pałacowego znajdują się malownicze, oddziałujące na wyobraźnię ruiny opactwa Holyrood (Holyrood Abbey). Także romantyk Szyrma uległ ich czarowi: „Te ruiny przecudnie się wydają przy świetle księżyca. Właśnie tak w Paryżu widziałem je wystawione w dioramie. Złudzenie było tak wielkie, iż nie ustępowało w niczym rzeczywistości, a dziewicę szkocką, ognia przy ruinach w postawie westalki pilnującą, w zamroczeniu miałem z początku za żywą. Nie wiadomo, dokąd nas sztuka z czasem doprowadzi! Gdyby tak wiernie inne ciekawe widoki były wystawiane, niejeden oszczędziłby sobie trudów w odbywaniu podróży, dla widzenia cudownych tworów ręki ludzkiej i przyrodzenia.” Na szczęście, mimo niewyobrażalnego postępu w dziedzinie telewizji, proroctwa Szyrmy nie sprawdziły się.

W miejscu dzisiejszych ruin stał pierwotnie kościół normandzki, wzniesiony w czasach króla Dawida I. Jedynym jego fragmentem, który przetrwał do dziś, jest wejście widoczne w odległym, południowo-wschodnim rogu. Większość kamiennych pozostałości pochodzi z końca XII i początku XIII w., wówczas kościół otrzymał nową, wczesno-gotycką formę.

Resztki zachodniej fasady, wśród nich dwie bliźniacze wieże oraz bogato rzeźbiony portal, ukazują, jak piękne i okazałe musiało być niegdyś opactwo. Niestety, splądrowanie świątyni przez Anglików w 1547 r., a następnie zdemolowanie transeptu i prezbiterium przez fanatycznych protestantów w czasach reformacji doprowadziło do niemal całkowitego zniszczenia budynku. Karol I próbował przywrócić kościołowi dawną chwałę i nakazał wprawić wielkie okno od wschodu oraz położyć nowy dach. Zawalił się on jednak w 1768 r., powodując zniszczenie pozostałej części budowli. Ponieważ w owym czasie kongregacja Canongate odprawiała msze w innej świątyni, projekt odbudowy opactwa zarzucono.